Erozja szkliwa, a trafniej: kwasowa erozja szkliwa, to nieodwracalne, niepróchnicowe uszkodzenie struktury mineralnej zęba. To przypadłość naszych czasów, związana obecnie głównie z dietą – co potwierdzają badania naukowe. Nasi przodkowie żyjący w czasach, kiedy tężyzny fizycznej nabierało się, trudniąc się zbieractwem i myślistwem a nie przesiadując na siłowni, mieli wprawdzie problemy z próchnicą, ale zmian erozyjnych w ich zębach nie stwierdzono. Erozji nie powodują bowiem czynniki mikrobiologiczne. Przyczyną erozji są głównie kwasy: zewnątrzpochodne lub wewnątrzpochodne, czyli czynniki, których nie brak nam na co dzień.
Erozja szkliwa – kwasy zewnątrzpochodne
Zewnętrzne źródła czynników powodujących erozję szkliwa to:
Przychodzi pacjent do dentysty i po przeglądzie jamy ustnej dowiaduje się, że powinien spotkać się ze specjalistami medycyny, którzy ze stomatologią nie mają nic wspólnego. Wbrew pozorom stomatolog nie okazuje się w tym przypadku jasnowidzem. Wydając zalecenia konsultacji z lekarzami specjalizującymi się w innych dziedzinach medycyny, opiera swoją decyzję na mocnych podstawach: na tym, co zobaczył podczas badania, i na informacjach uzyskanych podczas wywiadu. Dentysta może być zatem jak lekarz pierwszego kontaktu – bo część chorób manifestuje swoje istnienie objawami w jamie ustnej na długo przedtem, zanim organizm zacznie wysyłać sygnały, że dzieje się w nim coś złego.
Wizyta u stomatologa może:
Widać zatem, że stomatolog podczas każdego przeglądu jamy ustnej może pełnić rolę diagnosty i specjalisty do spraw profilaktyki zdrowotnej.
Jama ustna i przewód pokarmowy funkcjonują w obrębie jednego układu: trawiennego. Relacje między nimi są skomplikowane i bardzo często oparte na sprzężeniu zwrotnym, co oznacza, że dysfunkcje w obrębie jamy ustnej odbijają się na zdrowiu dalszych odcinków układu pokarmowego; i odwrotnie: niedomagania układu trawiennego nie pozostają bez wpływu na zdrowie jamy ustnej. Związek ten nie ogranicza się jedynie do tego, że osoby bezzębne, lub które utraciły jedynie część zębów, nie mogą zjadać twardych pokarmów, bo nie mają ich czym gryźć. Zależności między tym, co dzieje się w jamie ustnej, a zdrowiem układu trawiennego jest zdecydowanie więcej. Poznajmy je.
W ostatnich latach coraz częściej mamy do czynienia z występowaniem ubytków niepróchnicowego pochodzenia. Warto nadmienić, iż takowe powstają już u dzieci i nastolatków w przedziale wiekowym od 4 do 18 roku życia.
Przyczynami takiego stanu rzeczy są najczęściej czynniki natury chemicznej i/lub fizycznej w wyniku, których w obrębie jamy ustnej (zębów) powstają erozje i/lub abrazje. Abrazja to nic innego jak negatywny skutek ścierania zębów pod wpływem zachodzących czynników fizycznych, czyli nieprawidłowe szczotkowanie zębów, a także używanie nieprawidłowych, mających destrukcyjny wpływ na tkanki zębów preparatów służących „utrzymaniu prawidłowej higieny w obrębie jamy ustnej”. Kolejnymi niepróchnicowymi ubytkami są te zlokalizowane w okolicy przyszyjkowej, które powstają na skutek połączenia cementu ze szkliwem, czynniki egzogenne, czyli nieprawidłowe odżywianie (kwaśne pokarmy, napoje typu coca-cola, niskie pH śliny), częste i długotrwałe leczenie (np. antybiotykoterapia), styl życia, oraz czynniki egzogenne, jak chociażby choroba refluksowa (żołądkowo-przełykowa np. popularna zgaga), czy też wymioty.